















Płeć: kotka
Wiek: około 5,5 roku (aktual. 03.2021)
Kastracja/sterylizacja: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Testy FeLV i FIV: dodatni FIV
Kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
Zainteresowanych adopcją prosimy o wypełnienie ankiety: https://goo.gl/forms/tSFeQWO4RzCMm2X72



Płeć: kocur
Wiek: około 3 lata (aktual. 07.2020)
Kastracja/sterylizacja: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Testy FeLV i FIV: dodatni FIV
Kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
Zainteresowanych adopcją prosimy o wypełnienie ankiety: https://goo.gl/forms/tSFeQWO4RzCMm2X72











Mały Tobiś codziennie szykuje nam niespodzianki.
Przede wszystkim – kiedy udało się wreszcie wymyć i zaleczyć odparzoną i spuchnięta pupkę, okazał się DZIEWCZYNKĄ. Tak więc: zamiast Tobisia mamy teraz BIBI ;)
Poza tym kicia odzyskała oczy, zniknął zapach padliny z paszczy i je za dwóch. Tylko mieć nadzieję, że przed nami same dobre niespodzianki.
Bardzo dziękujemy dr Asi z Przychodnia Weterynaryjna DORAN za troskliwą opiekę i za leczenie, które przynosi efekty! :)
Pozostałe 3 to także dziewczyny!!! Mamy więc niezły żeński konwent i satysfakcję – że nie przyczynią się do powstania kolejnych niechcianych i cierpiących kocich istnień.
I one robią postępy w leczeniu. Oprócz leków potrzebują witamin i preparatów na odporność. I karmy typu gastro.
Marzą także o miejscu w mieszkaniu, gdzie mogłyby szybciej dochodzić do zdrowia i rozwijać kontakt z człowiekiem. Jeśli go nie znajdziemy, po leczeniu i kastracji będą musiały wrócić do piwnicy :(
Jeśli możesz i chcesz wspomóc podopiecznych Fundacji prosimy o wpłaty na konto
Fundacja Koci Zakątek
Bank Pekao SA
38 1240 6768 1111 0010 6579 9904
dla wpłat zagranicznych:
Kod BIC (SWIFT): PKOP PL PW
IBAN: PL 38 1240 6768 1111 0010 6579 9904
z dopiskiem “darowizna na koty”
W dalszym ciągu szukamy też Domów Tymczasowych.
kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
Filmiki:
https://youtu.be/WY-m8lHuqvU
https://youtu.be/VDePFF9ntVU
[02.11.2018]
– – – – – – – –
Niedawno pisaliśmy o chorych kotkach z centrum miasta szukając miejsca dla nich. Gdy tylko Ktoś zaproponował tymczasowe miejsce u siebie w piwnicy odłowiliśmy całą czwórkę. W najgorszym stanie Tobi ale dzielnie walczy. Rodzeństwo w nieco lepszym. Wszystkie mają koci katar.
Mamy na stanie grubo ponad 100 kotów.
Bardzo prosimy o pomoc w utrzymaniu, leczeniu tej czwórki jak i pozostałych podopiecznych.
Na zdjęciu cała zabrana czwórka z okolic Powstańców Śląskich.
Bez Waszego wsparcia nie damy rady.
[10.2018]


Kochani,
potrzebujemy pomocy… nie dla nas ale dla Bingo.
To kocio o którym wspominaliśmy już w poście sprzed 2 mcy. Wówczas nie mieliśmy dokąd go wziąć, nikt nie zgłosił się na DT…. i nadal nie mamy miejsca ale nie mogliśmy go zostawić. Trafił do szpitaliku, przeraźliwie chudy, z przerzedzoną sierścią, katarem.
Zrobiliśmy podstawowe badania/testy. Niestety nie jest dobrze, złe wyniki krwi dodatkowo FIV+.
Bingo to ok. 3-4 letni, niewykastrowany kocurek który chce żyć, ma apetyt, przybiera na wadze, mizia się, mruczy.
Chcemy o niego powalczyć ale potrzebujemy wsparcia finansowego na pokrycie kosztów leczenia kocim interferonem (koszt 1 amp. to 280 zł a Bingo będzie musiał wziąć co najmniej 3 amp.) oraz szpitaliku.
PILNIE SZUKAMY DLA NIEGO DT bez innych kotów lub z kotami FIV+. On nie potrzebuje wiele, tylko kawałka podłogi i obecności człowieka.
Fundacja pokryje koszty leczenia, wyżywienia i cokolwiek będzie trzeba.
Bardzo prosimy… bardzo:(
Jeśli możesz i chcesz wspomóc podopiecznych (ok 100 kotów i 2 psy) Fundacji Koci Zakątek prosimy o darowiznę tytuł wpłaty” darowizna na koty” Fundacja Koci Zakątek Bank Pekao SA
38 1240 6768 1111 0010 6579 9904
Kod BIC (SWIFT): PKOP PL PW
IBAN: PL 38 1240 6768 1111 0010 6579 9904
z dopiskiem: “Bingo”
PAYPAL na stronie: https://kocizakatek.pl/
kontakt: adopcje@kocizakatek.pl

Łatek, ufny kocurek z centrum miasta prosi o DT (Wrocław)
Kocurek ma ok 2 lat. Podchodzi do osoby dokarmiającej, łasi się i bawi.
Mieszka w bloku w centrum miasta gdzie jest szczuty przez mieszkańców psami i przeganiany z piwnicy.
To ostatni kotek tym w bloku. Został już odpchlony i odrobaczony przez karmicielkę.
Fundacja weźmie go pod swoją opiekę ale nie rozciągniemy się w tej chwili bardziej (mamy ponad 100 kotów), prosimy o DT.
kontakt: adopcje@kocizakatek.pl

Już jest Kociozakątkowy Kalendarz 2019Tym razem opowiadamy w nim, jak dobroczynne dla człowieka jest towarzystwo kota. I jak zwykle znajdziecie w nim naszych podopiecznych. Tylko niewielka część z nich znalazła domy stałe jeszcze na etapie przygotowania kalendarza, reszta ciągle czeka! Najważniejsze informacje:Format: A3 ze sprężynąCena: 1 szt. – 20,00 zł + koszty wysyłki(wg PP lub paczkomatów InPost)Odbiór/wysyłka[…]


Płeć: kocur
Wiek: ok. 4 lat (aktual. 02.2018)
Kastracja/sterylizacja: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
Zainteresowanych adopcją, prosimy o wypełnienie ankiety: ANKIETA ON-LINE

Otrzymaliśmy odmieszkającej w pobliżu osoby informację, iż na terenie byłego szpitala im. Marciniaka pokazuje się mały kociak i przebywa – prawdopodobnie – jego matka. Niestety pracownicy ochrony odmówili wydania nam kociaka, którego oswoili i brali na ręce, gdyż “on ma tu dobrze”. Tłumaczenia, że zbliża się zima, a na wiosnę najprawdopodobniej nowy właściciel terenu rozpocznie[…]

Odeszła pani Maria, 7 kotów zostało w pustym mieszkaniu, które niedługo zostanie zabrane. Panią Marię znalismy wiele lat. Samotna osoba o wielkim sercu dla zwierząt. Mimo choroby nie poddawała się, nawet gdy była w szpitalu w ciężkim stanie zawsze zakładała, że wróci bo przecież one czekają.

To zdjęcie doskonale ilustruje stan zakocenia Fundacji Koci Zakątek na dzień dzisiejszy. Ponad połowa naszych podopiecznych to żłobkowicze. Są absolutnie uroczy, ale odkarmienie, wyleczenie i codzienna opieka nad ponad 40-tką kociątek to ciężka praca i duże nakłady finansowe. Nie wspominając już o tym, że brakuje nam doby na sen…

Już teraz możesz wspierać Fundację robiąc zakupy na Zooplus.pl. Kupujesz jak zwykle, a Koci Zakątek otrzymuje premię od 3 do 5% wartości Twoich zakupów netto ( w zależności od wielkości zamówienia).Co musisz zrobić? TYLKO zalogować się na stronę sklepu poprzez baner zamieszczony na naszej stronie głównej. Od każdego w ten sposób złożonego zamówienia automatycznie naliczana jest premia[…]

Pamiętacie ledwo żywego młodego kocurka z pękniętą miednicą i złamanym w dwóch miejscach ogonem?
Dziś ciężko go poznać. Pod naszą opieką zmienił się w pięknego salonowca z “podwójnym podbródkiem”:) Zapomina także coraz bardziej, że był kotem podwórkowym – nie boi bliskości człowieka, a nawet bawi się wędką. W stadku jest opiekunem młodzieży, śpi w legowisku z maluchami, które traktują go jak starszego brata.
Brak ogonka dodaje mu tylko niepowtarzalnego uroku:) Może chciałbyś mieć takiego niepowtarzalnej urody kota?

Lutek to imię, które nadaliśmy mu w Fundacji, ale chyba powinien mieć na imię Niewidzialny.
Na podwórku wołali Pirat. Żył tam podobno 12 lat, dookoła pełno firm, dziesiątki ludzi go mijały codziennie. Kot trafił do nas z temp 35,7 stopni, odwodniony, wyłysiały z nadżerkami na języku. Jedno oczko ma zapadnięte i jakby odwrócone (stąd pewnie Pirat). Futerko wskazuje, że bardzo długi nie mógł się myć.

Tak, już niedługo trzeba się rozliczyć w Urzędzie Skarbowym. Przy tej okazji można zrobić DOBRY UCZYNEK! Jeśli nie jest Ci obojętny los kotów porzuconych, chorych i niechcianych – podaruj 1% podatku na rzecz podopiecznych Fundacji Koci Zakątek! Dzięki Wam możemy pomagać! 1% to – wbrew pozorom – bardzo wiele!

Szaruś to piwniczny, wolno żyjący, ok 5-6 letni kocurek. Od dwóch lat cierpi na przewlekłą biegunkę, która okazuje się lekooporna. Weterynarze podejrzewają IBD, ale nie przekłada się to na dotychczasowe wyniki. Bakterii w kale po przeleczeniu antybiotykiem nie ma.
Ostatnią deską ratunku są sterydy – dopiero po nich produkty w kuwecie zaczynają przypominać produkty w kuwecie, a my przestajemy się martwić o to, że kot się odwadnia (wcześniej wymagał częstego kroplówkowania)…

Kochani! Zapraszamy do nabycia naszego kalendarza na 2017. Zebrane środki przeznaczymy na opłatę kosztów leczenia i wyżywienia naszych podopiecznych, których obecnie jest około 100 kotów i 2 psy, wspieramy też karmicieli i dokarmiamy wiele kocich istnień bytujących na ulicach.

Pomogliśmy odejść Myszce. Wyniki krwi bardzo złe, wysiadały nerki… Walka o jej zdrowie nie przynosiła efektów, kotka czuła się coraz gorzej, była słaba, nasiliły się objawy neurologiczne. Bardzo nam przykro :((( Żegnaj Mysiu
Opiekunka Myszki zmarła na raka pół roku temu. Wraz z dwiema koleżankami kotka trafiła pod opiekę starszej osoby, która i bez nich z trudem ogarnia swój zwierzyniec. I pewnie by tam była do dziś.
Ale Myszka zaczęła chudnąć. Może z tęsknoty, może ze stresu. Jest też możliwe, że w domu pełnym zwierzaków mogła docierać ostatnia do miski… Jest kocim szkielecikiem – dotykając ją można pod futerkiem policzyć wszystkie kosteczki… Zabraliśmy ją, choć nasz budżet jest już bardzo napięty.

Interwencja w podwrocławskich Krępicach: w czyimś ogrodzie pojawił się kot wołający o pomoc. Wychudzony, z łysymi plackami na skórze, z okropną raną na uchu i z rozdartą powieką.
Z braku miejsc w DT musieliśmy go umieścić w płatnej lecznicy. Nie mamy na niego pieniędzy, ale nie mogliśmy inaczej…
Bardzo prosimy o wsparcie dla Pafnucego. Chcemy go wyprowadzić na prostą – na ile się to uda? …
O PORZUCANIU DLACZEGO SMUTNE HISTORIE SZUKAMY ROZWIĄZAŃ Kampania Stop porzucaniu współfinansowana jest przez Gminę Wrocław “DLACZEGO LUDZIE PORZUCAJĄ SWOJE ZWIERZAKI?”Zwierzę, które znajdujemy na podwórku nie miewa tabliczki w rodzaju “nabrudziłem na dywan”, ale często można się domyślić czemu hołubiony pupil nagle stał się niewygodny. I tak domyślamy się, że tulący się do Ciebie na ulicy[…]
O PORZUCANIU DLACZEGO SMUTNE HISTORIE SZUKAMY ROZWIĄZAŃ Kampania Stop porzucaniu współfinansowana jest przez Gminę Wrocław HISTORIE SMUTNE I SMUTNIEJSZE… Pan, który dokarmia koty, wypatrzył tego biedaka. Ledwo chodził, coś złego działo się z jego ogonem, a sierść… cóż, na tylnej części ciała prawie wcale jej nie było. Kot przeżył jakiś wypadek, w wyniku którego miał[…]
O PORZUCANIU DLACZEGO SMUTNE HISTORIE SZUKAMY ROZWIĄZAŃ Kampania Stop porzucaniu współfinansowana jest przez Gminę Wrocław SZUKAMY ROZWIĄZAŃ Opiekunowie pozbywający się kota twierdzą, że są w sytuacji podbramkowej i nie widzą innego wyjścia, które prowadziłoby do zatrzymania zwierzęcia. Bardzo często dłuższa rozmowa pokazuje, że jest kilka rozwiązań trudnej sytuacji.Pamiętaj o jednym: Porzucenie zwierzęcia to najgorsze co[…]
O PORZUCANIU DLACZEGO SMUTNE HISTORIE SZUKAMY ROZWIĄZAŃ Kampania Stop porzucaniu współfinansowana jest przez Gminę Wrocław “KOT, KTÓREGO WCZEŚNIEJ TU NIE BYŁO” – TAK TO SIĘ ZACZYNA… Wrocław-Krzyki. Niedaleko domu wolontariuszki pojawia się kocurek, którego wcześniej nie widziała. Wygląda jak szkielet obciągnięty skórą, ma uszkodzone oko, wyliniałe futro. Chowa się w piwnicy, ale żyjące[…]

Fuks to kolejna ofiara bezduszności człowieka-oprawcy, który po potrąceniu samochodem kocurka pojechał przed siebie, zostawiając zwierzę bez pomocy.
Fuks oszołomiony szedł po ulicy, obijając się od krawężnika do krawężnika. Na szczęście super ludzie (nasz DT), przejeżdżali samochodem, zabrali Fuksa i zawieźli do gabinetu weterynaryjnego.
Lekarze natychmiast rozpoczęli walkę o jego życie: rtg, badania krwi, testy. Kręgosłup i kończyny nie zostały uszkodzone, niestety jest podejrzenie obrzęku mózgu, ma strzaskaną całą mordkę: krew w uszach, pęknięta żuchwa, pęknięte podniebienie, zwichnięty/złamany staw skroniowo – żuchwowy.

Takie oto cudeńka wychodzą spod ręki naszej wolontariuszki Moniki. Z myślą o tych, którzy chcieliby się nauczyć jak zrobić wędkę lub ozdobnego żołędzia, powstał ten warsztat (planujemy ich więcej). Potrzebne będzie szydełko. Nie obawiaj się – większość z nas nie potrafi szydełkować… dopóki ktoś nie pokaże jak :) Zatem – zapraszamy!

A miał być urlop wolny od zwierzęcych spraw. Tere fere. Jak tu beztrosko wypoczywać, kiedy za płotem taki KTOŚ. Cygan. Patrzy w oczy, łasi się, błaga o głaski i o kęs smakołyku. Ma podobno około 5 lat. Większość swojego psiego życia spędził wyłącznie na łańcuchu. W dodatku – wybitnie krótkim łańcuchu, który nawet nie pozwala[…]

Edyta dowiaduje się o sobie, że rzekomo łapie koty z całej okolicy dla węża. Trzyma nerwy na wodzy, próbuje rozmawiać z lokatorką, mediować. Opiekun zgłaszający kota nie ma w sobie tyle spokoju. Cudem udaje się nie dopuścić do awantury. Stygną w końcu emocje, wrzeszcząca znika z horyzontu. Kot wchodzi do klatki nieco później. Ma na[…]

Pytacie nas, czy udało nam się odzyskać w tym roku szansę na zbieranie 1%. Niestety nie, powodem jest to, że nie zostało poprawnie załadowane sprawozdanie – aktualne sprawozdanie jest umieszczone już tak jak trzeba, posiadamy nadal status OPP. Będziemy przygotowani w przyszłym roku, pamiętajcie wtedy o nas, bardzo Was prosimy!
Koteczka urodziła sie na jednym z wrocławskich podwórek. Przeżyła jako jedyna z rodzeństwa. Kiedy stanęła na naszej drodze miała ok. 2 miesiące i była bliska śmierci. Gorączka, koci katar, ciężkie zarobaczenie, brak apetytu. Bardzo długo nie mogła wyjść z infekcji dróg oddechowych. Walczyliśmy o wzrok, wirus niszczył gałkę oczną. Malutka początkowo była bardzo płochliwa, jednak[…]
Foczka jest prześliczną klasyczną szylkretką o misiowatym spojrzeniu. Jest typem “słodkiej przylepki”, która każdego napotkanego czlowieka chwyta za serce. Koteczka została dostrzeżona w schronisku dla zwierząt przez jednego z naszych przyjaciół. Trudno było nie zwrócić na nią uwagi. Ta cudna kotka ma niedowład dolnej cześci ciała. Nie staje na tylne łapki, nie kontroluje zwieraczy, nie[…]
Kocica urodziła dzieci we wnęce chodnikowej na dworze. Ich jedynym legowiskiem był kawałek starej szmatki. Na głowy lał się deszcz, doskwierał chłód. Ktoś wypatrzył tę kocią rodzinkę i zawiadomił fundację. Udało się zabrać maluszki, po kilku próbach złapała sie także mama. Kotki trafiły do domu tymczasowego. Kiedy mama przestała je karmić została wysterylizowana i po[…]
Nie wiemy do końca jaka jest przeszłość Karmelka. Wiemy, że długo przebywał w schronisku dla zwierząt. Kotek o delikatnym charakterze bardzo źle znosił pobyt w dużym skupisku zwierząt. Nie potrafił zaprezentować się oglądającym. Przegrywał konkurencję przy miskach. W rezultacie zaczął umierać śmiercią głodową. Na szczęście akurat zwolniło się miejsce w domu tymczasowym. Karmelek dostał –[…]
Cukierek urodził się w piwnicy w samym centrum Wrocławia. Kiedy się o nim dowiedzieliśmy miał już ponad rok. Całe swoje dotychczasowe życie spędził w piwnicy, z której z jakiegoś powodu bał się wychodzić na zewnątrz. Jego jedynym kontaktem ze światem była okratowana wnęka na poziomie chodnika. Dokarmiany, jednak nigdy nie dotykany przez człowieka. Kiedy jeden[…]