Amanda razem ze swoim rodzeństwem urodziła się na podwórku, w centrum miasta… nie miałaby szans na przeżycie. Trafiła pod opiekę fundacji, a potem do domu tymczasowego.
Teraz Amanda to żywe sreberko, taki chochlik w skórze aniołka. To typ eksploratora, pierwsza wszędzie zajrzy, wszędzie wejdzie, zdobędzie dotąd niezdobyte miejsca. Uwielbia inne koty, jest wesoła, a zabawa piłeczkami i wędką to jej żywioł. Przy tym jest to niesamowicie miziasta i tulaśna kotka, mruczy jak tylko się na nią spojrzy.
Idealny kot do kochania!
Bardzo potrzebuje kociego towarzystwa, marzymy o adopcji do domu, w którym będzie miała kociego towarzysza.