Znalazły dom

Płeć: kocur
Wiek: około 3 lata (aktual. 07.2020)
Kastracja/sterylizacja: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Testy FeLV i FIV: dodatni FIV
Kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
Zainteresowanych adopcją prosimy o wypełnienie ankiety: https://goo.gl/forms/tSFeQWO4RzCMm2X72




Mały Tobiś codziennie szykuje nam niespodzianki.
Przede wszystkim – kiedy udało się wreszcie wymyć i zaleczyć odparzoną i spuchnięta pupkę, okazał się DZIEWCZYNKĄ. Tak więc: zamiast Tobisia mamy teraz BIBI ;)
Poza tym kicia odzyskała oczy, zniknął zapach padliny z paszczy i je za dwóch. Tylko mieć nadzieję, że przed nami same dobre niespodzianki.
Bardzo dziękujemy dr Asi z Przychodnia Weterynaryjna DORAN za troskliwą opiekę i za leczenie, które przynosi efekty! :)
Pozostałe 3 to także dziewczyny!!! Mamy więc niezły żeński konwent i satysfakcję – że nie przyczynią się do powstania kolejnych niechcianych i cierpiących kocich istnień.
I one robią postępy w leczeniu. Oprócz leków potrzebują witamin i preparatów na odporność. I karmy typu gastro.
Marzą także o miejscu w mieszkaniu, gdzie mogłyby szybciej dochodzić do zdrowia i rozwijać kontakt z człowiekiem. Jeśli go nie znajdziemy, po leczeniu i kastracji będą musiały wrócić do piwnicy :(
Jeśli możesz i chcesz wspomóc podopiecznych Fundacji prosimy o wpłaty na konto
Fundacja Koci Zakątek
Bank Pekao SA
38 1240 6768 1111 0010 6579 9904
dla wpłat zagranicznych:
Kod BIC (SWIFT): PKOP PL PW
IBAN: PL 38 1240 6768 1111 0010 6579 9904
z dopiskiem “darowizna na koty”
W dalszym ciągu szukamy też Domów Tymczasowych.
kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
Filmiki:
https://youtu.be/WY-m8lHuqvU
https://youtu.be/VDePFF9ntVU
[02.11.2018]
– – – – – – – –
Niedawno pisaliśmy o chorych kotkach z centrum miasta szukając miejsca dla nich. Gdy tylko Ktoś zaproponował tymczasowe miejsce u siebie w piwnicy odłowiliśmy całą czwórkę. W najgorszym stanie Tobi ale dzielnie walczy. Rodzeństwo w nieco lepszym. Wszystkie mają koci katar.
Mamy na stanie grubo ponad 100 kotów.
Bardzo prosimy o pomoc w utrzymaniu, leczeniu tej czwórki jak i pozostałych podopiecznych.
Na zdjęciu cała zabrana czwórka z okolic Powstańców Śląskich.
Bez Waszego wsparcia nie damy rady.
[10.2018]


Łatek, ufny kocurek z centrum miasta prosi o DT (Wrocław)
Kocurek ma ok 2 lat. Podchodzi do osoby dokarmiającej, łasi się i bawi.
Mieszka w bloku w centrum miasta gdzie jest szczuty przez mieszkańców psami i przeganiany z piwnicy.
To ostatni kotek tym w bloku. Został już odpchlony i odrobaczony przez karmicielkę.
Fundacja weźmie go pod swoją opiekę ale nie rozciągniemy się w tej chwili bardziej (mamy ponad 100 kotów), prosimy o DT.
kontakt: adopcje@kocizakatek.pl


Płeć: kocur
Wiek: ok. 4 lat (aktual. 02.2018)
Kastracja/sterylizacja: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
Zainteresowanych adopcją, prosimy o wypełnienie ankiety: ANKIETA ON-LINE

Pamiętacie ledwo żywego młodego kocurka z pękniętą miednicą i złamanym w dwóch miejscach ogonem?
Dziś ciężko go poznać. Pod naszą opieką zmienił się w pięknego salonowca z “podwójnym podbródkiem”:) Zapomina także coraz bardziej, że był kotem podwórkowym – nie boi bliskości człowieka, a nawet bawi się wędką. W stadku jest opiekunem młodzieży, śpi w legowisku z maluchami, które traktują go jak starszego brata.
Brak ogonka dodaje mu tylko niepowtarzalnego uroku:) Może chciałbyś mieć takiego niepowtarzalnej urody kota?

Lutek to imię, które nadaliśmy mu w Fundacji, ale chyba powinien mieć na imię Niewidzialny.
Na podwórku wołali Pirat. Żył tam podobno 12 lat, dookoła pełno firm, dziesiątki ludzi go mijały codziennie. Kot trafił do nas z temp 35,7 stopni, odwodniony, wyłysiały z nadżerkami na języku. Jedno oczko ma zapadnięte i jakby odwrócone (stąd pewnie Pirat). Futerko wskazuje, że bardzo długi nie mógł się myć.

Szaruś to piwniczny, wolno żyjący, ok 5-6 letni kocurek. Od dwóch lat cierpi na przewlekłą biegunkę, która okazuje się lekooporna. Weterynarze podejrzewają IBD, ale nie przekłada się to na dotychczasowe wyniki. Bakterii w kale po przeleczeniu antybiotykiem nie ma.
Ostatnią deską ratunku są sterydy – dopiero po nich produkty w kuwecie zaczynają przypominać produkty w kuwecie, a my przestajemy się martwić o to, że kot się odwadnia (wcześniej wymagał częstego kroplówkowania)…

Fuks to kolejna ofiara bezduszności człowieka-oprawcy, który po potrąceniu samochodem kocurka pojechał przed siebie, zostawiając zwierzę bez pomocy.
Fuks oszołomiony szedł po ulicy, obijając się od krawężnika do krawężnika. Na szczęście super ludzie (nasz DT), przejeżdżali samochodem, zabrali Fuksa i zawieźli do gabinetu weterynaryjnego.
Lekarze natychmiast rozpoczęli walkę o jego życie: rtg, badania krwi, testy. Kręgosłup i kończyny nie zostały uszkodzone, niestety jest podejrzenie obrzęku mózgu, ma strzaskaną całą mordkę: krew w uszach, pęknięta żuchwa, pęknięte podniebienie, zwichnięty/złamany staw skroniowo – żuchwowy.