Gloria

Nasze małe oczko w głowie

Kocia mama Florka mieszkała w jamie pod kontenerem, na gołej ziemi. Okazała się bardzo chora, miała zajęte oskrzela, tchawicę i krtań, a jej kocięta odziedziczyły po niej chorobę. Wywiązało się zakażenie bakteryjne, badanie cytologiczne pokazało oporne na antybiotyki bakterie beztlenowe. Mimo podawania wcelowanych leków maluszki zaczęły odchodzić jeden po drugim. Z całego miotu pozostała jedna koteczka - Gloria. Kocinka jest naszym oczkiem w głowie, chuchamy na nią i dmuchamy, konsultujemy jej stan ze specjalistami i leczymy. A ona tak dzielnie walczy! Gloria jest dzielna i nie poddaje się. Dbamy o nią, dostaje wszelkie możliwe leki, aby przezwyciężyć nawracające zakażenie. Jej przewód pokarmowy jest ciągle podrażniony i boli ją brzuszek. Koteczka potrzebuje obecnie specjalistycznej karmy dla kociąt i dużo probiotyków.