Kizia Mizia
Przekochana kotka szuka domu na zawsze
Kizia prawie całe swoje życie przeżyła w stajni. W pewnym momencie osoba prowadząca stajnię zauważyła zmiany na nosie i zabrała kicię do weterynarza, gdzie postawiono wstępną diagnozę - rak płaskonabłonkowy. Po diagnozie podjęła decyzję, że nie będzie kotki leczyć i wypuściła ją z powrotem na dwór. Kotka była dokarmiana przez dziewczyny, które nie mogły przejść obojętnie obok kotki, której nos praktycznie się rozpadał, rana pękała przy mrozach, otarciu, podkrwawiała... zostawienie jej samej było skazaniem jej na okrutną śmierć. Zabraliśmy kotkę do kocińca, a następnie do wspaniałego domu tymczasowego. Wkrótce okazało się, że w jednym uchu rozwinął się nowotwór i musiało zostać ambutowane. Dzięki radioterapii udało się również wyleczyć nos.
Kizia, choć wytargana przez życie, jest przekochaną kotką. Bardzo potrzebuje swojego człowieka, któremu będzie mogła zająć ręce głaskaniem i głośno mruczeć do ucha. Kicia totalnie nie pokazuje po sobie, że ma już swoje lata. Uwielbia się bawić, ma dużo energii i... ostatnio odkryliśmy, że fajnie dogaduje się z innym kotem. Kizia jest kotem, który zaskoczył nas swoją wolą życia, siłą, inteligencją i bezgraniczną miłością, którą wspaniale okazuje swojej tymczasowej opiekunce. Bardzo chcemy, aby znalazła swojego człowieka na zawsze.

Podstawowe informacje
Płeć:
kotka
Data urodzenia:
styczeń 2015
Kastracja:
tak
Odrobaczenie:
tak
Szczepienie:
tak
Testy Fiv/Felv:
ujemne




Cechy kota
kochana
choć wytargana przez życie, jest przekochaną kotką
potrzebuje człowieka
któremu będzie mogła zająć ręce głaskaniem i głośno mruczeć do ucha
młoda duchem
totalnie nie pokazuje po sobie, że ma już swoje lata
chyba lubi koty
sądzimy, że kocie towarzystwo dobrze jej zrobi
W nowym domu...
W domu tymczasowym, mając do towarzystwa tylko opiekunkę, trochę się nudzi. Sądzimy, że kocie towarzystwo dobrze jej zrobi.
Chcesz dać temu kotu nowy dom?
Wypełnij ankietę adopcyjną, abyśmy wiedzieli, jak możemy Ci pomóc w procesie adopcji. Skontaktujemy się tak szybko, jak to możliwe.
