Kos

Kot obronny szuka cierpliwej ręki

Kos to piękny, czarny książę – tak jak ptak, którego imię nosi. Ma cudownie czarne, lśniące futerko bez ani jednego białego włoska! Kocurek został odłowiony na rozległym terenie należącym do jednej z wrocławskich uczelni, gdzie regularnie pojawiają się „znikąd” nowe koty. To delikatny kocurek, który jeszcze boi się człowieka, jednak mimo swojego lęku jest niezwykle łagodny. Nieśmiało obwąchuje wyciągniętą rękę, jakby chciał się zbliżyć, ale nie był pewien, czy mu wolno, ale kiedy jest głaskany cudownie się uspokaja. Tak niewiele brakuje, aby Kos rozwinął skrzydła… jednak w Kocińcu, wśród dziesiątek innych kotów, nie ma na to żadnych szans.