Notka i Pinezka

Cudne czarne siostrzyczki do adopcji

Kiedy o tym mówimy część osób mówi „serio?!”. Niestety serio. Czarne koty są adoptowane rzadziej, mało kto o nie pyta. Czekają miesiącami, czasem wręcz latami, tylko dlatego, że mają taki, a nie inny kolor futerka. Przygarniając ten miot maluchów wiedzieliśmy, że sprawa nie będzie prosta.

Notka i Pinezka swój okres kociństwa spędziły na czekaniu. Miały to szczęście, że trafiły do domu tymczasowego, ale pani Małgosi, która oprócz swoich własnych kotów opiekuje się dwoma miotami maluchów, coraz trudniej poradzić sobie z taką dużą gromadką. Dlatego szukamy pilnie stałego domu dla dziewczynek, wspólnego lub osobno. Koteczki dobrze dogadują się między sobą, ale i z pozostałymi kociakami. Są oswojone, kochane, bardzo spragnione miłości. Prosimy o dom.